Na wspólną radość,
Konstanty Ildefons-Gałczyński
na chleb powszedni,
na poranne otarcie oczu
w blasku słonecznym,
na nieustające sobą zdziwienie,
na gniew, krzywdę i przebaczenie
wybieram Ciebie.
Sesja ślubna w Pałacu Radziwiłłów w Balicach to sesja idealnie dopasowana do Anetki i Mateusza – miejsce sprawdziło się ideolo. Było troszkę powagi, odpowiednio dużo elegancji i jeszcze więcej śmiechu. Nasza Młoda Para wyglądała bajecznie w klimacie pałacowym, a kiedy tylko wyszliśmy do ogrodu – zaczęły się szaleństwa i pląsy. Oczywiście lepiej być nie mogło! Bez wątpienia na sesjach ślubnych często bywa spokojnie i romantycznie. Ale na tej – zdecydowanie nie było spokoju! Tyle energii, radości i miłości nie widziałyśmy dawno. Kiedy pojawiają się takie emocje i uczucia – zdjęcia robią się same, a atmosfera powoduje, że stają się wyjątkowe i niesamowite.
Klimat tego miejsca sprawił, że nie mogło zabraknąć także kadrów czarno białych. Kiedy fotografujemy w takich miejscach – uwielbiam te kontrasty, światłocienie i podkreślone linie, które często są niezauważalne przy kolorowych fotografiach a charakter pokazują dopiero w odcieniach szarości.
Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to, żeby był, jaki jest.
William Wharton
Dobrze, pałac pałacem, wiadomo – elegancko i bajecznie, ale po części „oficjalnej” zawsze można trochę poszaleć i odpalić adidaski. Ponoć kilka minut śmiechu dodaje człowiekowi jakieś lata życia. No, jeśli tak, to po tej sesji seteczki dożyjemy wszyscy. Bieganko po trawie, czillek na schodach… i brakowało nam tylko pizzy. Ale to nic, to mamy do nadrobienia na kolejnej sesji 😉
Jeśli spodobała Wam się Sesja ślubna w Pałacu Radziwiłłów Anetki i Mateusza, to zapraszamy na Bajeczny ślub Anety i Mateusza w Dworze w Brzeznej. Możesz zobaczyć także kameralny ślub w Pałacu Goetz Sylwii i Rafała.
Miejsce sesji: Pałac Radziwiłłów w Balicach