Letnia sesja ślubna nad Soliną Oli i Dawida

„Nie obiecuję Ci wiele, bo tyle to prawie nic, Najwyżej wiosenną zieleń,
Najwyżej pogodne dni, Najwyżej uśmiech na twarzy I dłoń w potrzebie.
Nie obiecuję ci wiele, bo tylko po prostu siebie.”

B. Leśmian

Kiedy tylko usłyszałam pomysł jaki Ola podrzuciła odnośnie sesji ślubnej – wiedziałam że to będzie strzał w dziesiątkę. Bajkowa, biało niebieska żaglówka, zielone bieszczadzkie wzgórza rozciągające się wokół zalewu i lekki wiaterek dopełniający wakacyjnego klimatu. Mimo że Solina jest dość turystycznym miejscem, to mieliśmy totalny spokój, czill i dużo radochy. Słonko zagrało nam idealnie, przepiękne miękkie światełko stworzyło magiczny klimat. Nie wiem jak Wy, ale totalnie urzekła mnie ta atmosfera lata. Ola i Dawid przepięknie dopełnili całość swoimi uśmiechami, czułymi gestami i miłością.

StudioMandala
Sesja ślubna nad Soliną
Sesja ślubna StudioMandala
Sesja ślubna nad Soliną
Sesja ślubna StudioMandala
Sesja ślubna nad Soliną
Sesja ślubna StudioMandala
Sesja ślubna StudioMandala
Sesja ślubna nad Soliną
Sesja ślubna StudioMandala
Sesja ślubna nad Soliną
Sesja ślubna StudioMandala
Sesja ślubna StudioMandala
Sesja ślubna nad Soliną
Sesja ślubna nad Soliną
Sesja ślubna StudioMandala
Sesja ślubna StudioMandala
Sesja ślubna StudioMandala
Sesja ślubna StudioMandala
Sesja ślubna StudioMandala
Sesja ślubna StudioMandala
Sesja ślubna StudioMandala
StudioMandala
StudioMandala
StudioMandala
StudioMandala
Ta sesja ślubna nad Soliną będzie jedną z naszych ulubionych na baaardzo długo.

Sesja ślubna nad Soliną to nie tylko żaglówka (chociaż po tej sesji zdecydowanie polecamy taką opcję!) ale także przepiękne piaszczyste lub kamieniste plaże. Zazwyczaj spotykamy się na Cyplu w Polańczyku na wschód (bo brak ludzi) lub zachód słońca (wersja dla lubiących pospać ;)). Tam właśnie mamy do dyspozycji piękną piaszczystą plażę, łódeczki w tle i wakacyjny klimat. Kilka drzew daje też piękny parkowy vibe i możemy szaleć. Stąd też można wynająć właśnie żaglówkę.

Zwróćcie uwagę na te kolory. Trafiliśmy na cudownie słoneczny dzień, więc zachód słońca mienił się wszystkimi odcieniami złota! Do tego soczysta zieleń lasów wokoło Soliny i błękit. Błękit nieba, granat wody i wszystkie tony pośrednie – dokładnie tak, jak wyobrażamy sobie letnie, wakacyjne popołudnie. Nie bez powodu Solina nazywana jest bieszczadzkim morzem, a wakacje spędza tu coraz więcej ludzi. Bajecznie nam się to wszystko zgrało!

StudioMandala
StudioMandala
StudioMandala
StudioMandala
StudioMandala

Jeśli szukasz odpowiedniego miejsca na sesję ślubną to zapraszamy Cię do naszych wpisów o pięknych i klimatycznych miejscach w które możemy się razem wybrać!

Miejsca na sesję ślubną – Podkarpacie i Małopolska
Miejsca na sesję ślubną – Beskid Niski

A po więcej inspiracji wpadnij na nasz instagram!