Miejsca na sesję ślubną – mamy już część pierwszą, czyli Miejsca na sesję ślubną w Beskidzie Niskim , więc czas na nieco dalsze rejony. Nasze ulubione miejscóweczki zamykają się w województwie Małopolskim i Podkarpackim. Z jednym, małym wyjątkiem, ale to za chwilkę.
Jezioro Czorsztyńskie
Mamy słabość do jezior, więc tego miejsca zabraknąć nie mogło. Nie dość, że malowniczo położone, to jeszcze z boskim zachodem słońca. Jezioro Czorsztyńskie to bajeczka z Tatrami w tle. Jeśli tylko pogoda pozwala to z jednej strony mamy piękne Beskidy i Tatry na horyzoncie, a z drugiej oczywiście Pieniny. Choć zapewne jest ich więcej, to mamy dwa ulubione bajeczne miejsca – jedno to łąka z widoczkami a drugie to pomost na samym jeziorze. No zobaczcie, jaki czad.
Koszt: w poprzednich sezonach było zupełnie bez dodatkowych kosztów, ale coś słyszałyśmy, że pomost teraz jest płatny.
A, zapomniałabym! Czasem w tle mamy tu owieczki!
Pałac Radziwiłłów w Balicach
Jeśli szukamy miejsca w okolicy Krakowa, które będzie odpowiednie zarówno do eleganckiej sesji jak i do luźnych ujęć w plenerze – to Pałac Radziwiłłów w Balicach to właśnie to miejsce. Nie ma tutaj wielkich przestrzeni w środku, ale jedna sala z tym cudnym białym oknem i pięknymi fotelami to już duży plus. Druga sala, biała i lustrzana – elegancko i subtelnie. Mamy też piękne schody i genialną kamienną posadzkę (do zapamiętania – muszę zawsze w bagażniku wozić drabinę!).
Oczywiście do tego w około Pałacu mamy piękny park z wielkimi, starymi drzewami, alejką – bardzo malownicza i trochę tajemniczą. A na koniec – schody, duużo schodów.
Sesja na terenie Pałacu jest płatna – cena do ustalenia po kontakcie telefonicznym z Pałacem.
Więcej zdjęć z tej sesji znajdziecie tutaj!
Rusinowa Polana
Rusinowa Polana to miejsce idealne dla osób, które chcą górskie widoki a nie chcą się zbytnio nachodzić (bo w ślubnych stylówkach to nie jest łatwe zadanie). Ale tutaj: godzinka spacerku i jesteśmy na miejscu. Jest duża szansa, że będzie trochę tłoczno, ale możemy znaleźć taki termin, żeby było dobrze. Nie byłyśmy tam jeszcze na wschodzie słońca, ale zachód to bajkowe kolorki i światło. Zanim zaczniemy fotografować na samej Rusinowej – mamy kilka miłych punktów przy ścieżce, więc będzie też dość różnorodnie.
Koszt to stawka nałożona przez Tatrzański Park Narodowy za sesję ślubną na ich terenie. No i parking, jakieś 30/40zł.
Więcej zdjęć z sesji na Rusinowej Polanie znajdziecie tutaj!
Jezioro Solińskie
Drodzy Państwo – jezioro po raz drugi i nie ostatni. Ponieważ Solina ma sporo fajnych zakamarków, to jeśli Para ma ochotę – możemy pojeździć i poszukać fajnego miejsca. Jednak naszym ulubionym zdecydowanie stał się po prostu Cypel w Polańczyku. Oczywiście jak to nad jeziorem: są pomosty, jest piękna plaża z widokiem i… wschód słońca. Jeej, jaki tam jest wschód słońca! Magia, szczególnie jeśli trafimy na lekką mgiełkę. Ponieważ tam z rana zawsze jest spokojniej to i na wschód brak spacerowiczów, których popołudniami nie brakuje.
Koszt to opłata za parking, ok. 10zł.
Jeśli chodzi o sesję ślubną na Solinie to mamy także opcję drugą – sesja na żaglówce. W Polańczyku znajduje się przystać z której po wczesniejszym umówieniu się, można wynająć łódkę i popływać po jeziorze. Jest to zupełnie inny klimat – wakacyjny, czilkowy i piękny widokowo, oczywiście. Koszt to ok. 300zł za godzinę – a to bardzo dużo czasu na porządną sesję!
Sesja ślubna na żaglówce, Solina.
Zamek w Krasiczynie
Był już pałac, więc czas na zamek. Ten w Krasiczynie jest niewielki, ale bardzo fotogeniczny. Schody i okna na dziedzińcu to nasze ulubione miejsca w tym klimacie. Dodatkowo (a może przede wszystkim?) wokół zamku jest przepiękny park, wielki i z jeziorem po środku. Ponieważ mamy tak duużą różnorodność roślin, krzewów i drzew, to alejki są totalnie niesamowite. Mamy więc spore pole do popisu i miejsce na dłuższy spacerek.
Wstęp to dosłownie kilka złotych, ponieważ za samą sesję w parku i na dziedzińcu nie płaci się w dodatkowo.
Sady Albigowa
Co prawda Sady w Albigowej to raczej miejsce ślubów i przyjęć, ale ostatnimi czasy bardzo mnie to miejsce zauroczyło i uważam, że ma magiczny potencjał sesyjny. Piękny park, stara, bajkowa wierzba i dużo cegieł, drewna i klimatycznych zakamarków!
Sesja ślubna w szklarni – Lawendowa Szklarnia
Cóż to jest za bajkowe miejsce! Nie spacerujemy, nie przemieszamy się w dalekie tereny, a skupiamy się na Was, na drobnych gestach, na małych uśmiechach i spokoju. Sesja w szklarni to sesja intymna i pełna miłości. Moim zdaniem – idealne miejsce dla kogoś, kto chce żeby sesja była romantyczna i bardzo kontrolowana, spokojna.
Lawendowa Szklarnia znajduje się w okolicy Rzeszowa. Cena zależy od ilości godzi, ale jest to ok. 300zł za godzinę (co jest wystarczającym czasem na piękne ujęcia!)
Plusikiem jest też ogródek przy szklani – trochę kwiatów, małe oczko wodne i pomost – możemy dodać do sesji trochę ruchu i tańców!
Szczyrbskie Jezioro i Słowackie Tatry
Last but not least! Werble…. Szczyrbskie Pleso. Nie jest to ani Małopolska ani Podkarpacie, ale uważam, że musicie poznać tą miejscóweczkę, bo jest cudowna. Słowackie Tatry, piękne jezioro i las – jeśli tylko ktoś ma ochotę na nieco dłuższą wycieczkę, to to jest nasze miejsce na sesję. Oczywiście wygląda bajecznie każdą porą roku, więc możemy się tam udać dosłownie zawsze. Nie dość, że mamy kolejne piękne jezioro, to jeszcze wystarczy krótki spacerek i jesteśmy w zupełnie innym, górskim klimacie.
Więcej zdjęć z sesji Gaby i Marcina w Słowackich Tatrach znajdziecie tu.
Miejsca na sesję ślubną w Beskidzie Niskim
Facebook | Instagram